Utrata raju
Idź do strony Poprzedni 1, 2

kasixsa

Super opko
Alex się zakochał hihi
czekam na next
zawiadom

Magduś0609

To jest genialne opko ; ) i już bardzo mi się podoba ; D
Masz niebywały talent do pisania, bo opisujesz to wszystko bardzo ładnie ; P
Hm...Kate wiele przeszła poczynając od utraty chłopaka do rozwodu rodziców, co doprowadziło, że wpadła w nałóg ; (
Mam nadzieję, że Alex pomoże jej z tego wszystkiego wyjść ^^
Czyżby on się zakochał???...skoro ją pocałował ; )
Czekam na kolejny rozdział ; ]
Buzzziaczki ;**

Alexis.

witam nowych czytelników i dziękuję za komplementu mimo że osobiście nie uważam że mam talent ; )

już napisałam prawie cały 2 rozdział i postaram dodać Go jak najszybciej

Alexis.

2 rozdział

Katy wślizgnęła się do swojego pokoju, gdzie usłyszała nadgorliwe pukanie rozgoryczonej matki bojącej się że jej córka zaćpała się na śmierć. Zgaszona położyła się na łóżku i powracając do wspomnień o Alexandrze zdała sobie sprawę z Tego że bynajmniej nie da jej o tym zapomnieć. Usiadła na łóżku i kolejny już raz sięgnęła do szuflady, w której były małe woreczki z białym proszkiem, wyjęła jeden i próbowała zrozumieć dlaczego tak się dzieje że spotyka ją same nieszczęście. Znów chciała za pomocą „leczyć się” narkotykami, lecz tym razem nie panując nad emocjami zła na samą siebie rzuciła woreczkiem o ścianę tym samym rozsypując proszek po całym pokoju. Kiedyś brała dla przyjemności a dziś bierze z przymusu, który zrodził uzależnienie. Próbowała parę razy tym skończyć, ale to nie było takie łatwe bo Ona tego potrzebowała a przynajmniej tak jej się wydawało. Smutna wyszła na balkon, gdzie od jej ciemnych tęczówek odbił się blask słońca, może to i dziwne, ale niechciała teraz ćpać bo potrzebowała czegoś innego choć sama nie wiedziała czego. Oparła się o poręcz i zamykając oczy powróciła do niej scena pocałunku, nie mogła zrozumieć czemu pozwoliła mu się do niej zbliżyć i to ją dręczyło. Otworzyła delikatnie powieki i zobaczyła przed willą policje, straż i karetkę co było oczywiście sprawką jej matki.
-Alma!
-Córciu? Ty żyjesz?! Otwórz mi!
-Niech Ci będzie – odpowiedziała wykonując polecenie
-Jak się cieszę że Ci nic nie jest-przytuliła córkę- Sandra odeślij wszystkich bo z moją córką jest wszystko w porządku
-Daruj sobie już 15 raz wzywasz gliny a licząc tyko w Meksyku
-Ja się o Ciebie po prostu martwię, a skoro o tym mowa przyjedzie kosmetyczka
-Ty myślisz tylko o jednym, z ojcem wszystko wyglądało inaczej, byłaś tak bardzo inna… kochałam tamtą Almę a nie tą niestabilną emocjonalnie histeryczkę, która myśli że jest sławna.

Alex nie wszedł do domu tylko usiadł na murku w ogrodzie i uśmiechając się do samego siebie patrzył w jaśniejące niebo. Zaplanował sobie ze odwiedzi tego dnia obydwie Panie Pardo, ale okazja nadarzyła mu się szybciej niż myślał, gdyż jego matka zauważyła Go i poprosiła żeby pobiegł do domu się przebrać a potem pojechał z nią do Almy. Zadowolony chłopak zrobił to w mgnieniu oka i wskakując za kierownice luksusowego samochodu matki odpalił silnik. Mabel po chwili usiadła obok niego opowiadając o obawach Almy co do córki, jednakże Alexandrowi nie spodobało się to bo wiedział że tym razem był inny powód tego że Almita nie mogła skontaktować się z Kate.
-Czemu nie wiedziałem że jej chłopak umarł?- burkną w stronę matki dodając gazu
-Myślałam że to nieistotne – odpowiedziała lekceważąco
-To może być powód jej załamania nerwowego
-Nie pomyślałam o tym, myślałam że chodzi tylko o rozwód
-Widocznie nie tylko – Powiedział wjeżdżając ostro w zakręt

Czarnowłosa ubrana w strój kąpielowy przemierzała korytarze swojego domu, gdy zobaczyła znajome postacie. Szybko ukryła się za kolumną i dyskretnie podglądy wała oraz przysłuchiwała się rozmowie. Mabel prosiła syna żeby zaprzyjaźnił się z Kate ze względu na informacje przydatne dla Almy. Łzy naciekły jej do oczu a w głowie kłębiło się mnóstwo myśli przez, które odczuwała coraz większą niechęć do chłopaka. Nie panowała nad tym co robi, biegła przez siebie głucho powtarzając w myślach słowo „zdrajca”. Wywróciła się, ale to było nie ważne, usiadła na schodach i niewiadomo dlaczego zaczęła płakać, tak zdarzało jej się coraz częściej i jakby jej łzy były narkotykami to już dawno by leżała gdzieś zaćpana na śmierć. Krew spływała po jej nodze tworząc na jasnej posadce czerwoną plamę, która pod przykryciem pareo była mało widoczna. Z daleka zobaczyła dobrze zbudowaną sylwetkę, to był On, ale nie wiadomo dlaczego tym razem nie uciekała tylko spokojnie czekała aż usłyszała pierwsze irytujące słowa płynące z jego ust.
-Kogo ja tu widzę?! Panna obrażalska, przeszedł Ci już ten wstrętny humorek?
-Wynoś się stąd! – Wrzasnęła do niego
-A ni mi się śni… zaraz ty płaczesz coś się stało? – spytał troskliwie przykucając obok niej

__________
I jak się podoba? bo mi tak sobie, ale mam nadzieję że nie zawiodłam was ; D

kasixsa

super rozdział
szkoda mi Dul tyle przeszła
czekam na next
zawiadom

Daria_xD

` super opowiadanie . ; *
Bardzo przejmujące . !
Ahh , ta Kate . ^^
Jejq ... straciła chłopaka a potem rozwód . ; //
A Alex . x DD
fajny chłopak . ; ***

Daria_xD

powiadom mnie o nexcie . ; *

Magduś0609

O nie na pewno nie zawiodłaś ; D rozdział wyszedł Ci extra i bardzo mi się podoba ; )
Aj ta Alma od razu wszystkich wezwała...heh ; P ale w końcu chodzi o jej córkę, o którą się boi ^^
Szkoda mi Kate, bo ona już dużo przeszła w swoim życiu ; ((
A w dodatku teraz wszystko słyszała również to, że Mabel prosiła syna, aby się z nią zaprzyjaźnił ; l
Ajć już jestem ciekawa, co będzie dalej ; D
Czekam na kolejny rozdzialik ; ) jeśli możesz to powiadom mnie o nim Wink

Buzzziaczki ;**

Alexis.

oczywiście że powiadomię ; )

reniek86

Super ;P
Bardzo fajny ci ten rozdział wyszedł

biedna Kate
a Alma już wszystkich wezwała
a potem do kosmetyczki ;P

Czekam na nexta ;P
Zawiadom ;P
Buziaczki ;**